W Piotrkowie zagraliśmy słabe spotkanie. Przegraliśmy mecz, trzy punkty, siódme miejsce i dobry nastrój na świąteczną przerwę.
Wcale nie musiało tak być, bo mecz przez większość czasu był wyrównany. Od pierwszych minut bramki padały często, właściwie co każdą akcję i na zmianę, raz do jednej, raz do drugiej bramki. Dla Chrobrego rzucał Makowiejew, później ładne bramki z koła po fajnych asystach Rydza rzucał Orpik. Niestety w Piotrkowie grał, przynajmniej w obronie, inny Chrobry niż ten, którego oglądaliśmy w ostatnich meczach.
Dwubramkowa strata, z jaką schodziliśmy na przerwę ciągnęła się za nami niemal przez całą drugą połowę. Dopiero w 41. minucie doszliśmy gospodarzy na remis, aby kilka akcji później znów tracić trzy bramki. Choć nieco lepiej broniliśmy, nie szło nam w ataku pozycyjnym, zdarzyły się błędy, nie rzucone karny i kontra. I choć na dwie minuty przed końcem meczu traciliśmy do Piotrkowianina jedną bramkę, ostatecznie przegraliśmy trzema. Tyle samo punktów przeszło nam koło nosa.
Piotrkowianin Piotrków Tr. – KS SPR Chrobry Głogów 30:27 (15:13)
Piotrkowianin: Schodowski, Procho – Mróz 4, Urbański, Woynowski, Iskra 4, Szopa 1, Kaźmierczak, Swat 4, Nastaj 2, Surosz 4, Andreou 1, Pożarek 1, Sobut 5, Mastalerz, Pacześny 3
Chrobry: Stachera, Kapela – Wawrzyniak 1, Warmijak, Sadowski 2, Klinger 2, Babicz 4, Tylutki, Biegaj 2, Orpik 7, Bartczak 2, Czapla, Kubała, Makowiejew 7, Rydz
foto: Mizera Fotografia