Mamy punkty w Kaliszu - Chrobry Głogów
Mamy punkty w Kaliszu
KGHM Chrobry idzie jak burza! W meczu 6. serii wygrywamy mecz wyjazdowy z Energą MKS Kalisz 28:24. Ale wygrana to nie jedyny powód do naszego zadowolenia – MVP meczu został świetnie spisujący się między słupkami Rafał Stachera.
MKS przystępował do tego spotkania z zaledwie trzypunktowym dorobkiem. Gospodarze chcąc odbić się od dołu tabeli muszą zacząć wygrywać. Ale na kolejne punkty będą musie poczekać… w niedzielę wyraźnie lepszy był KGHM Chrobry. Głogowianie mają już 12 punktów i plasują się w czołówce superligowej tabeli.
Początek meczu wskazywał, że zobaczymy wyrównany pojedynek. Gospodarze starali się trzymać wynik na swoją korzyść, choć to prowadzenie kaliszan nie było większe, niż jednobramkowe. Tak było do około 20. minuty, kiedy to głogowianie wrzucili wyższy bieg, a bramkę zamurował Stachera. Końcówka pierwszej części meczu to wyraźna dominacja CHR. Cztery szybkie trafienia dały nam 5. bramkowe prowadzenie do szatni.
Po przerwie KGHM Chrobry pilnował wyniku i nasza wygrania nie była zagrożona ani przez chwilę. Dowieźliśmy do końcowej syreny wysoki, korzystny wynik. Zapisujemy kolejne zwycięstwo na konto i po krótkim odpoczynku zaczynamy przygotowania do poniedziałkowego (2.10 / godz. 18:00) meczu z Górnikiem Zabrze.
Energa MKS Kalisz – KGHM Chrobry Głogów 24:28 (11:16)
Energa MKS: Hrdlicka – Krępa 2, Starcević 6, Nejdl 3, Kowalczyk 2, Kus 1, Biernacki, Wróbel 3, K. Pilitowski, M. Pilitowski 1, Bekisz 5, Karlas 1, Karpiński
KGHM Chrobry: Stachera, Dereviankin – Wrona, Zieniewicz 4, Kosznik 4, Tilte 3, Orpik 2, Jamioł, Dadej, Matuszak 3, Otrezov, Styrcz 7, Paterek 5, Skiba
Zobaczcie pomeczową wypowiedź trenera Vitalija Nata >
fot. Michał Rabiega