Sporo emocji, nerwów – później rzuty karne, które tym razem nie dla nas. Z Gdańska wracamy z jednym punktem i niedosytem. MVP meczu został Paweł Paterek.
To był mecz, który spokojnie powinniśmy wygrać. Mecz, w którym przez większość czasu prowadziliśmy i kontrolowaliśmy sytuację na boisku. Po trudnym początku, kiedy to z 0:2 zrobiło się 6:3 dla gospodarzy potrafiliśmy wrócić do gry i z minuty na minutę budować przewagę. Świetnie wykorzystaliśmy końcówkę pierwszej części meczu i do szatni schodziliśmy z 2. bramkową przewagą.
Po przerwie Chrobry nie odpuszczał i w 38. minucie prowadziliśmy 5. bramkami! Gospodarze zaczęli uważniej grać w obronie i powoli odrabiali bramki. Na remis Wybrzeże rzucił w 58. minucie. Później oba zespoły rzuciły jeszcze po bramce. Chrobry miał piłkę, ale bramka nie padła. Karne skuteczniej rzucali gdańszczanie i to oni cieszyli się ostatecznie z dwóch punktów.
Torus Wybrzeże Gdańsk – Chrobry Głogów 26:26 (k. 4:2) 11:13
Chrobry: Dereviankin, Stachera, Klupś – Zdobylak 1, Warmijak, Klinger, Przysiek, Kosznik 3, Orpik 2, Jamioł 1, Matuszak 3, Otrezov, Styrcz 7, Paterek 7, Skiba 2