Grudzień to już mecze rundy rewanżowej. W tabeli ciasno, więc punkty zdobyte przed świętami będą miały ogromne znaczenie w końcowej klasyfikacji. Pojedynek Chrobrego i Wybrzeża, zespołów plasujących się w strefie spadkowej, był dla obu ekip naprawdę ważny.
Od pierwszych minut wyglądało to tak, jakby tylko goście chcieli wygrać mecz w Głogowie. Grali dynamiczniej, z pomysłem – lepiej też bronili i szybko wyszli na wysokie prowadzenie. W 9. minucie spotkania było… 0:5. Dla gospodarzy po raz pierwszy, dopiero w 10. minucie, meczu trafił Marszałek. Dwie minuty później z koła Orpik, ale to ciągle było mało, bo Wybrzeże prowadziło wysoko. Głogowianie ciężko organizowali się w ataku, popełniali błędy i tracili piłkę. Nie mieli też szczęścia bo kilka ładnych rzutów odbiło się od słupków. Przełom nastąpił po 20. minucie gry, kiedy to Chrobry zaczął grać w obronie tak, jak potrafi i gdańszczanie odbijali się od głogowskiej defensywy, tracąc piłkę na czasie. Do szatni zespoły schodziło przy wyniku 10:13, co zapowiadało, że druga część meczu będzie jeszcze ciekawsza.
I tak było. Głogowianie – Wawrzyniak i Babicz, szybko trafili dwa razy i zrobiło się jednym trafieniem dla Wybrzeża. Chrobry nie zwalniał tempa. Dobrze bronił, pomysłowo grał w ataku i zdobywał bramki. Wybrzeże straciło rytm i wydawało się, że rozpędzony głogowski team gładko dowiezie 4. bramkowe prowadzenie do końca – bo w 50. minucie na tablicy widniał wynik 24:20. Końcowe minuty to gra nerwów, błędów i także… mocno kontrowersyjnych decyzji arbitrów. Wybrzeże wyrównało na 10 sekund przed końcową syreną. Chrobry nie zdążył rzucić zwycięskiej bramki, rzucił ich mniej w karnych i ze zwycięstwa cieszyli się goście.
KS SPR Chrobry Głogów – Torus Wybrzeże Gdańsk 29:29 (10:13) – 3:4 w karnych
Chrobry: Kapela, Stachera, Siedlecki – Wawrzyniak 5, Sadowski 5, Bekisz 5, Babicz 4, Krzysztofik 4, Klinger 3, Orpik 2, Marszałek 1 oraz Przysiek, Tyutki, Podobas, Jamioł, Makowiejew
Wybrzeże: Chmieliński, Kiepulski – Prymlewicz 7, Komarzewski 6, Wróbel 4, Papaj 4, Bednarek 3, Adamczyk 2, Salacz 2, Janikowski 1 oraz Oliveira, Pieczonka, Powarzyński, Didyk, Sulej