Torus Wybrzeże Gdańsk – KS SPR Chrobry Głogów 29:25 (13:12)
Wybrzeże: Chmieliński, Witkowski – Wróbel 7, Adamczyk 6, Kosmala 5, Filipowicz 4, Janikowski 3, Papaj 3, Jachlewski 1, Gavidia, Pieczonka, Gądek, Sulej.
Chrobry: Dereviankin – Krzywicki 2, Zdobylak 2, Sadowski 1, Klinger 2, Przysiek 3, Tilte 11, Jamioł 2, Bekisz 2
Mecz w którym walczyliśmy, w którym daliśmy z siebie wszystko. Wracamy do domu bez punktów, ale grając w polu w 8. zawodników postawiliśmy gospodarzom trudne warunki. Pokazaliśmy to już od pierwszej akcji – Chrobry grał w tym meczu bardzo dobrze w obronie. Wybrzeże często kończyło swoje akcje na czasie. W ataku na pewno brakowało nam tchu… szczególnie pod koniec spotkania. Graliśmy też w mocno eksperymentalnym ustawieniu, ale też trener Nat nie miał innej możliwości. Tak więc na kole grał Klinger, ale i młody Krzywicki. Ten drugi właściwie zadebiutował w Superlidze – spędził na boisko sporo czas i zagrał naprawdę świetne zawody!
Spotkanie przez niemal cały czas było mocno wyrównane. Co prawda gospodarze przez jego większość prowadzili 2-3 trafieniami, ale na więcej Chrobry nie pozwalał. Duża w tym też zasługa Dereviankina, który bronił z dobrą skutecznością – złapał rzut karny i dwa razy Gavidia w kontrze.