[vc_row][vc_column][vc_column_text]W Płocku zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Może końcowy wynik tego do końca nie odzwierciedla, ale nie musimy się wstydzić naszego występu w Orlen Arenie. Wisła wystąpiła bez kilku zagranicznych zawodników grających na Mistrzostwach Europy, ale taki zespół, grający w rozgrywkach europejskich musi mieć zmienników grających na równie wysokim poziomie, dlatego Wisła groźna jest zawsze.
Od początku meczu przede wszystkim dobrze broniliśmy. Gospodarze mieli problemy z naszą defensywą, a dodatkowo bardzo dobrze kolegów w obronie uzupełniał Kapela. Wisła pierwszą bramkę rzuciła dopiero w 5. minucie, ale było już 1:3. Gospodarze po chwili wyrównali, ale Chrobry nie spuszczał z tonu. Grając mądrze w ataku szybko wyszliśmy na prowadzenie. Cały czas dobrze broniliśmy, nie pozwalając Wiśle na zbyt wiele. Po kilkunastu minutach mecz się wyrównał, ale to Chrobry po rzucie Rydza zdobył ostatnią bramkę pierwszej części meczu. Do szatni schodziliśmy w dobrych nastrojach, ale oczywiście nikt nie świętował jeszcze wygranej.
Tak, jak Chrobry na początku meczu, tak samo drugą część meczu rozpoczęli gospodarze. Po 3. trafieniach z rzędu wyszli na prowadzenie. Wisła rzucała bramki przede wszystkim z szybkich wznowień, dużo uważniej grała też w obronie i kontratakowała. Zabrakło nam niestety takiej koncentracji, jak w pierwszej połowie. Wicemistrzowie Polski wykorzystywali każdy nasz błąd i z każdą minutą zwiększali przewagę.
Wracamy bez punktów, ale też ze świadomością, że tak naprawdę możemy powalczyć z każdym. Przed nami kolejne ważne mecze, w których musimy zagrać tak, jak pierwsze 30. minut z Wisłą. Ale zagrać tak przez cały mecz, a będzie dobrze!
ORLEN Wisła Płock – KS SPR Chrobry Głogów 32:23 (14:15)
Chrobry: Kapela, Stachera – Wierucki, Zdobylak 1, Pawłowski, Świtała 2, Sadowski 4, Klinger 2, Babicz 5, Gujski 1, Tylutki 1, Biegaj 4, Orpik 1, Rydz 2[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_video link=”https://youtu.be/cXTNGmWRl0s”][/vc_column][/vc_row]