W Piotrkowie kibice zobaczyli dobre granie. Tempo meczu było od początku imponujące, prowadzenie zmieniało się co chwilę. Mecz mógł się podobać. Szkoda, że wracamy bez punktów.
Już po kilku pierwszych minutach i akcjach można było przypuszczać, że losy meczu rozstrzygną się w jego końcówce. Pierwsze trafienie dla Chrobrego było dziełem Klingera, kolejną bramkę, w 3. minucie spotkania rzucił Paterek i była to jego setna bramka w PGNiG Superlidze! Później trafił jeszcze sześć razy i tym samym zakończył mecz z bilansem siedmiu trafień. Żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć wyraźnej przewagi bramkowej. Na przerwę schodziliśmy z jednobramkową przewagą, po świetnej końcówce pierwszej części… Lepiej rozegrał ją Chrobry i po dwóch bramkach Matuszaka i jednej wspomnianego Paterka prowadziliśmy.
W drugiej części meczu zabrakło nam nieco chłodnej głowy, ale i też szczęścia. Ciężar zdobywania bramek wziął na siebie Grabowski, który rzucił osiem razy, na trzynaście trafień drużyny w tej części gry. Kacper imponował błyskawicznymi kontrami – długie podania Dereviankina zamieniał bez zmrużenia oka na bramki. Już w pierwszej połowie spotkania poza boiskiem znalazł się Warmijak – czerwona kartka, w drugiej części z urazem zszedł z boiska Klinger. Ławka Chrobrego znacznie się skróciła. Gospodarze lepiej rozegrali ostatnie minuty spotkania i to oni cieszyli się z wygranej.
Piotrkowianin Piotrków Tr. – Chrobry Głogów 31:29 (15:16)
Piotrkowianin: Ligarzewski 1, Chmurski – Wawrzyniak 2, Jędraszczyk 2, Doniecki, Stolarski 5, Matyjasik 2, Babicz 1, Swat 3, Surosz 8, Pożarek 1, Mosiołek 3, Pacześny 3
Chrobry: Dereviankin – Krzywicki, Grabowski 8, Warmijak, Klinger 4, Kosznik 1, Orpik 2, Jamioł 2, Matuszak 4, Styrcz 1, Paterek 7, Skiba